Pierwsze efekty zagranicznych wzomożonych kontroli kajowych źników z ukraińskimi kierowcami za kierownią… Jedna z firm w woj. zachodniopomorskim na skutek licznych kontroli na terenie Francji oraz Holandii zwolniła wszystkich ukraińskich kierowców.

Również jeden z większych pracodawców w okolicach Poznania podziękował za pracę kilku pracownikom z za wschodniej granicy po tym jak zorientowano się, że prawa jazdy kilku kierowców posiadają ten sam numer.


Coraz częściej można spotkać się z kontrolami uprawnień u naszych zachodnich sąsiadów kierowców którzy wykonywali „kabotaże” po a nie posiadają wymaganych uprawnień, mając pozwolenie na pracę w Polsce a nie w pozostałych krajach unii.



Nie tak dawno sam byłem świadkiem takiej sytuacji na granicy Belgijsko Holenderskiej.

Co ciekawe rozmawiając z wieloma ukraińskimi kierowcami na parkingach na ten temat, wcale nie kryli się z tym że np. uprawnienia do kierowania pojazdami ciężarowymi kupili nielegalnie na Ukrainie i przyjechali pracować do Polski.

Zarówno Francja jak i Belgia a  ostatnio Holandia od jakiegoś czasu rozpoczęły wyrywkowe kierowców pod kątem posiadania wymaganych uprawnień do wykonywania przewozów na terenie EU. Głownie przez kierowców z Ukrainy, ale nie tylko.

W wielu przypadkach kontrola kończy się zatrzymaniem auta na parkingu, zabezpieczenia taśmą oraz oplombowania, do chwili sprowadzenia który mógłby dalej kontynuawać . Kierowca nie posiadający wymaganych dokumentów ma nakaz opuszczenia auta i powrót do domu lub firmy.  Czy jest to kolejna skuteczna metoda zachodnich krajów broniących się na wszelkie sposoby przed przewoźnikami ze wschodniej europy, głównie Polski? Oczywiście firmy nie chwalą się tym na publicznych forach, dlatego obecnie tak mało informacji na ten temat.