Rynek pojazdów zbiornikowych, tzw. silosów w Polsce jest rozwojowy – zgodnie twierdzą przedstawiciele branży. Takie pojazdy kupują zarówno firmy przewozowe, jak i przedsiębiorstwa wykorzystujące je na własny użytek, jak młyny, cementownie, betoniarnie czy firmy budowlane.





Dużo silosów samowyładowczych trafia do przemysłu chemicznego oraz do przewozu składników sypkich do produkcji artykułów spożywczych. Wraca popyt na silosy leżące, przeznaczone dla sektora budowlanego. Te ostatnie dużym popytem cieszyły się w okresie inwestycji przed Euro 2012, potem nastąpiło wyhamowanie, a teraz znowu odczuwalne jest ożywienie, związane z inwestycjami infrastrukturalnymi, finansowanymi w ramach nowej perspektywy unijnej. Spośród standardowych silosów leżących, największym popytem cieszą się te o pojemności od 34 do 39 m3, przeznaczone głównie do przewozu cementu, mąki itp. Drugą grupę pod względem liczby sprzedanych stanowią silosy samowyładowcze o pojemności od 53 do 66 m3. Używa się ich głównie do transportu różnego rodzaju granulatów, cukru i innych produktów sypkich. Na naszym rynku, podobnie jak w całej Europie, wiodącymi dostawcami silosów są firmy Feldbinder i Spitzer. Rozwojową ofertę mają też m.in. Kässbohrer i LAG, a w segmencie paszowozów znana jest na polskim rynku holenderska marka Welgro. Producenci prześcigają się w konstruowaniu coraz lżejszych pojazdów. Powszechnie stosowanym materiałem konstrukcyjnym stało się aluminium i jego stopy. Przeciętnemu nabywcy trudno już dziś zweryfikować, które silosy są naprawdę lżejsze. Jak zwraca uwagę Piotr Bogdański, dyrektor sprzedaży marki LAG w Grupie DBK, każdy wytwórca może przygotować super lekki pojazd, pozbawiony różnych elementów potrzebnych potem w eksploatacji, trzeba jednak brać pod uwagę całość, gotową do pracy.

Do najpopularniejszych pojazdów zbiornikowych marki Feldbinder należą leżące silosy naczepowe EUT 35.3 o pojemności 35 m3, przeznaczone do przewozu ciężkich ładunków.

Podnoszony aluminiowy silos Kässbohrer SSK60 osadzony jest na ramie spawanej z wytłaczanych sekcji aluminiowych.

Aluminium i stal szlachetna
Firma Feldbinder silosy ze zbiornikami aluminiowymi poleca do transportu takich ładunków sypkich, jak: mąka, pellet drewniany czy granulat PVC. Silosy przeznaczone dla przemysłu chemicznego, petrochemicznego i  produkcji żywności mają zbiorniki ze stali szlachetnej lub stopu aluminium. Standardowe wyposażenie wszystkich pojazdów obejmuje spawane misy wylotu materiału zapobiegające nieszczelności, układ hamulcowy ABS/EBS, zoptymalizowane pod względem masy agregaty osiowe oraz obręcze kół ze stopów lekkich. Naczepy z  silosem poziomym produkowane są w wielu wersjach, z jedną, czterema i  sześcioma komorami, o  pojemności zbiorników – od 31 do 65 m3, naczepy z silosem uchylnym – od 38 do 91 m3 i nadbudowy (na podwozia ciężarówek i przyczep) – od 22 do 31 m3 (od 1 do 5 komór). Jak powiedział nam Cezary Nowak, przedstawiciel handlowy w  firmie Celu-trans, zajmującej się sprzedażą nowych i używanych silosów różnych marek, do najpopularniejszych pojazdów z  oferty Feldbinder należą leżące silosy naczepowe EUT 35.3 o pojemności 35 m3, przeznaczone do przewozu ciężkich ładunków, takich jak: cement, wapno, piasek czy mączka. Standardowo mają one zbiorniki jednokomorowe (na życzenie może być kilka komór) wykonane są ze stopu aluminium. Masa własna pojazdu to ok. 4600 kg, dopuszczalna ładowność – 29 400 kg. Dobrze sprzedają się też silosy KIP 60.3, z podnoszonym zbiornikiem, które często wykorzystywane są do przewozu granula- tów (np. plastik), także cukru. Jednokomo- rowy zbiornik aluminiowy ma pojemność 60 m3. Kompletny pojazd waży 6700 kg i pozwala na przewiezienie do 27 300 kg ładunku.




Trzymają wartość
Spitzer jest w Europie czołowym producentem silosów, ściśle wyspecjalizowanym, bo wytwarza wyłącznie tego typu pojazdy. Reklamuje je jako najlżejsze naczepy na rynku. Niska masa własna wynika z zastosowania aluminium nie tylko do budowy zbiorników, ale też innych komponentów. Wysoką jakość rozwiązań stosowa- nych przez Spitzer Silo potwierdzają ceny rynkowe używanych pojazdów tej marki. Asortyment obejmuje kilkadziesiąt modeli, zarówno leżących (SF), jak i podnoszonych (SK). Jeśli chodzi o wielkości silosów, to do wyboru są wersje od 35 do nawet 89 m3 w  przypadku zbiorników podnoszonych i od 25 do 63 m3 w przypadku zbiorników leżących. W ofercie są też zabudowy silosowe na samochody ciężarowe, przyczepy oraz kontenery. Najchętniej kupowanym produktem w  grupie silosów leżących są modele SF2734 oraz SF2737 przeznaczone do transportu sypkich materiałów budowlanych. Pierwszy pojazd ma zbiornik o pojemności 34 m3, jego masa własna to 4250 kg, a dopuszczalna ładowność 29 750 kg. Model SF2737 ma zbiornik o pojemności 37 m3, waży 4350 kg i można w nim przewieźć ładunek o masie do 29 650 kg. Do przewozu pasz i  komponentów do produkcji artykułów spożywczych chętnie wybierane są modele SF2745 wyposażone w zbiornik o pojemności 45 m3, dzielony na trzy komory ściankami bezciśnieniowymi. Naczepa waży 4800 kg, dopuszczalna ładowność to 29 200 kg. Jednym z najnowszych produktów jest naczepa ze zbiornikiem podnoszonym SK 2753 CAL, o technicznej dmc 39 ton. Naczepa o masie własnej 5,9 t ma 11,3 m długości, a średnica aluminiowego zbiornika o pojemności około 53 m3 wynosi 2,55 m. W zbiorniku zastosowano cztery otwory wsypowe. Obsługę ułatwia pomost ze składaną barierką ochronną. Standardowo montowane jest zabezpieczenie przed ruszeniem z  uniesioną barierką ochronną (przez hamulec postojowy). Użytkownicy silosów mieli często problem ze składanymi barierkami umieszczonymi na ich wierzchołku. Kierowcy zapominali je składać i zdarzało się, że zaczepiali nimi o bramy czy wiadukty. Dlatego wprowadzono barierki podnoszone pneumatycznie, które nie tylko są wygodniejsze w obsłudze, ale również zostały połączone z hamulcem postojowym. Teraz kierowca nie ruszy z miejsca, dopóki nie złoży barierek. Do rozładunku służy instalacja pneumatyczna, która za pomocą sprężonego powietrza wytwarza wewnątrz silosu ciśnienie wypychające przewożony materiał przez zawory spustowe. Do specjalnych rozwiązań konstrukcyjnych, opatentowanych przez Spitzer, należą podłużnice ramy z profilu wyciskanego. Ciekawym rozwiązaniem jest elektryczny napęd pompy hydraulicznej mechanizmu wywrotu. Dzięki zabudowanemu na naczepie agregatowi elektrohydraulicznemu nie trzeba podłączać jej do hydrauliki ciągnika, czyli ciągnik nie musi jej mieć, co upraszcza kwestię odbioru mocy, ułatwia zabudowę osprzętu ograniczonego do sprężarki oraz zmniejsza masę własną. Poza tym zbiornik można podnieść niemal bezgłośnie, wykorzystując tylko zasilanie z akumulatora. Przy okazji eliminuje się emisję spalin.

Redukują masę
Kässbohrer wszystkie naczepy do transportu materiałów sypkich produkuje z aluminium, dzięki czemu są one lekkie. W ofercie znajdują się zarówno silosy leżące, tzw. cementonaczepy o pojemności od 30 do 40 m3, jak również silosy samowyładowcze, z podnoszonym zbiornikiem o pojemności od 40 do 90 m3. Wprowadzona w 2012 roku nowa konstrukcja cementowozu zredukowała masę pojazdu o kolejne kilkaset kilogramów, przez co zwiększono ładowność. Zmiany kształtu stożków wyładowczych i ich armatury pozwoliły przyspieszyć proces rozładunku, a  zmniejszenie wysokości całkowitej ułatwia operowanie rękawów załadowczych. Odbiorca w każdym pojeździe znajdzie system ECAS, aluminiowe felgi Alcoa, pierwszą oś podnoszoną i  urządzenia kontrolujące masę ładunku. Popularny silos Kässbohrer SSL35, o pojemności zbiornika 35 m3, do przewozu cementu i innych materiałów sypkich, o masie własnej ok. 4500 kg, dysponuje ładownością 31 000 kg (dmc – 35 500 kg). Samonośna, lekka konstrukcja jednokomorowego zbiornika z aluminium o dużej wytrzymałości, o okrągłym przekroju poprzecznym, bazuje na integralnej aluminiowej ramie. Do załadunku służą dwa włazy DN450. Do rozładunku – stożki wylotowe DN800/DN200 spawane, z tkaniną wewnątrz stożka rozluźniającą materiał. Silos SSK60 (60 m3) do przewozu materiałów sypkich, ze zbiornikiem podnoszonym, przy masie własnej ok. 6580 kg, zapewnia ładowność 28 900 kg (dmc 35 500 kg). Osadzony jest na ramie spawanej z wytłaczanych sekcji aluminiowych. Załadunek odbywa się porzez włazy zasypowe: 5 × DN450. Rozładunek – stożek wyładowczy DN700/200 z  aluminium, system napowietrzania – Solimar. Pojazdy wyposażane są w podest z lekkiej kratki metalowej (aluminium) i składane poręcze aluminiowe, obsługiwane z dołu.

Welgro stosuje regulację przepływu powietrza w naczepie, za pomocą elektronicznie sterowanego potencjometru.

Do rozładunku w podnoszonych silosach zazwyczaj służy aluminiowy stożek, tak jak w pojeździe Kässbohrera. Wspomaga go system napowietrzania – Solimar.

W ostatnim czasie kiprowany silos LAG-a, ze zbiornikiem ze stopu aluminium, został zmodernizowany w celu redukcji masy własnej.

Na górze zbiornika LAG znajduje się pomost obsługowy, wykonany z antypoślizgowej kratki aluminiowej.

Kiprowane – od ręki
Belgijska firma LAG, od niedawna reprezentowana w Polsce przez Grupę DBK, produkuje tylko silosy kiprowane. Pojazdy tej marki znane są z wysokiej jakości wykonania, co doceniają szczególnie klienci
wywrotu w krajach Beneluksu, gdzie pojazdy LAG są najczęściej wybierane przez nabywców. W ostatnim czasie kiprowany silos LAG-a, ze zbiornikiem ze stopu aluminium, został poddany istotnym zmianom – głównie mającym na celu redukcję masy własnej. Producent zmniejszył jego objętość z 61 do 60 m3 (zmniejszyła się również liczba studzienek z 6 na 5), przez co udało się uzyskać niższą masę o 250 kg. Ponadto silos został uzupełniony o wiele elementów, które są wykonane z lekkiego stopu aluminium anodowanego, przeprojektowano zbiornik oleju, obudowa i zbiornik zostały poddane gruntownym modyfikacjom. W efekcie uzyskano masę 6240 kg (bez załadunku), przez co kiprowany silos marki LAG jest obecnie jednym z najlżejszych na rynku. Silos o dmc 34 t (maks. 39 t) ma ramę nośną zbiornika wykonaną z aluminium spawanego automatycznie. Na górze zbiornika znajduje się pomost obsługowy, wykonany z antypoślizgowej kratki aluminiowej.
Zdaniem Piotra Bogdańskiego ostatnio znacznie wzrosła sprzedaż silosów tej marki w Polsce i wszystko wskazuje na to, że rok 2017 też zakończy się sukcesem handlowym. Zaznacza, że pojemność zbiornika 60 m3 oferowana jest standardowo, ale producent jest w stanie dostarczyć silos o dowolnej pojemności, w zależności od potrzeb nabywcy. Piotr Bogdański podkreśla, że dobrze zostały przyjęte na naszym rynku także silosy LAG w wersji ADR (do przewozu materiałów sypkich-niebezpiecznych) do przewozu pyłu węglowego. Pierwszy egzemplarz trafił w ubiegłym roku do firmy Kop-Trans z Dębicy, ale sprzedano już kolejne. Nasz rozmówca zwrócił uwagę na to, że nabywcy silosów LAG nie muszą długo czekać na realizację zamówienia, ponieważ te pojazdy są dostępne w ciągłej sprzedaży Grupy DBK. Atutem jest też własny markowy serwis, którego placówki zlokalizowano w  Swarzędzu i  Radzionkowie. Dobra dostępność do serwisu i do części zamiennych jest ceniona przez użytkowników pojazdów.

Innowacyjne do transportu pasz
Holenderska firma Welgro, której wyłącznym dystrybutorem jest firma Elda z  Nidzicy, specjalizuje się w  produkcji naczep do transportu pasz. Maciej Prósiński, dyrektor ds. technicznych w firmie Elda wśród zalet tych pojazdów wymienia możliwość konfiguracji w zakresie dużej liczby komór, nawet 12 sztuk! Daje to sporą swobodę w logistyce na łączenie dostaw w zakresie od 2 do 25 ton. Nowością Welgro jest lekka naczepa, wyprodukowana ze specjalnego stopu aluminium. 6-komorowy pojazd waży 6800 kg. Jak dodaje Maciej Prósiński, ten producent jako jedyny na rynku stosuje regulację przepływu powietrza w naczepie, za pomocą elektronicznie sterowanego potencjometru. Pozwala to na kontrolę rozładunku, dbając, aby rozładowana pasza nie rozwarstwiała się oraz nie rozkruszała. Paszowozy Welgro mogą być wyposażone w unikatowy system elektronicznego, zdalnie sterowanego (np. z wytwórni pasz) blokowania komór cysterny. Niespotykanym rozwiązaniem jest też niskociśnieniowy system wydmuchu paszy. W  jego skład wchodzi jedna centralna rura rozładowcza ze stali kwasoodpornej o średnicy 102 mm! W komorach nie ma stref, w których mogłyby zostać resztki paszy po rozładunku. Specjalny system wzruszania ubitej paszy pozwala na łatwy i szybki start wydmuchu. Zawory rozładowcze w komorach mogą być zamknięte w każdej chwili podczas rozładunku, odcinając wydmuch paszy do silosu. Mechaniczny system skrętu osi umożliwia uzyskanie wysokiej manewrowości zestawu, bez niszczenia podłoża; system sterowania umożliwia skręcanie osią podczas jazdy do przodu i do tyłu. Rynek silosów nie jest duży, jeśli porównać go z innymi, popularnymi naczepami. Nie ma na nim też tylu graczy, jak to jest np. w przypadku kurtynówek czy wywrotek. Wiodący dostawcy, którzy na nim operują, mają w ofercie sprzęt wysokiej klasy, na porównywalnym poziomie. To są drogie pojazdy, ale dla polskiego nabywcy, dla którego kryterium decydującym o zakupie pojazdu użytkowego zwykle jest jego cena, w tym przypadku nie jest ona decydującym czynnikiem. Duże znaczenie odgrywa masa pojazdu i wiążąca się z tym ilość przewożonego produktu. Poza tym liczy się jakość, trwałość i niezawodność, a co się z tym wiąże, utrzymywanie wysokiej wartości po latach eksploatacji.

Jerzy Kłosiński Fot. Celutrans, ELDA, Kässbohrer, LAG, Spitzer

Artykuł pochodzi z miesięcznika Truck & Van. Jeśli chcesz otrzymywać ten miesięcznik bezpłatnie w formie PDF, zarejestruj się na stronie www.truck-van.pl/gratis/