Zapewne niejeden kierowca zastanawia się nad zakupem lub już posiadanym wideorejestratorem samochodowym, gdzie i czy można go używać na zachodzie europy aby nie narazić się na mandat ze strony kontrolujacej.

Sprawę opisze z własnej perspektywy oraz informacji uzyskanych od policjantów w innych krajach podczas kontroli.

 

Wideorejestrator/ kamera samochodowa.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jak jest w Polsce? Przepisy nie precyzują, w jaki sposób możemy korzystać z kamer samochodowych. Dlatego sądy najczęściej posługują się przepisami dotyczącymi ochrony danych osobowych.  Nagrania nie mogą naruszać czyjejś prywatności, w sposób, który może być uznany w sądzie za nieodpowiedni.



Rosja,  tam prawo zapewnia kierowcy iż nagranie z kamery jest uznawane jako dowód w sprawie z definicji a nie jak to ma miejsce w Polsce tylko wtedy kiedy sędzia tak uzna (ogólnie niejasne i niezprecyzowane  przepisy).

Kamery lepiej nie używać w Austrii (całkowity zakaz posiadania kamer samochodowych od 2012.r), Słowacji, Węgrzech, Belgii, SzwecjiSzwajcarii, Luksemburg, Portugalii,  HiszpaniiNiemczech, (niby kierowcy używają, ale w zależności od Landu i interpretacji przepisów przez dany sąd, może nas spotkać wysoki mandat). W każdym kraju funkcjonują wewnetrzne przepisy od np. zakazu filmowania (Austria) po zakaz umieszczania przedmiotów na przedniej szybie (Słowacja).

Z możliwością sprawy sądowej możemy się liczyć w Niemczech oraz Hiszpanii. Wysokie kary spotkają nas w Austrii oraz  Szwajcarii.

W Norwegii możemy korzystać ale pod warunkiem że kamerka jest zamontowana tak aby nie rozpraszała podczas jazdy.

Najwieksza kara jest w Austrii gdzie mandat za kamerkę za szybą wynosi około 10 000 euro, za powtórne wykroczenie mamy już karę w wysokości około 25 000 euro!

W wymienionych krajach nie afiszując się więc ze sprzętem – unikniemy niepotrzebnych problemów.