Zgodnie z obowiązującymi w Słowenii przepisami pojazd unieruchomiony na autostradzie bądź trasie szybkiego ruchu w wyniku awarii bądź innego zdarzenia, pozostawać może na awaryjnym pasie ruchu maksymalnie do 2 godzin, jeżeli jego położenie nie stwarza bezpośredniego zagrożenia dla pozostałych uczestników ruchu bądź nie ma realnych szans na jego uruchomienie w ww. czasie.




W przypadku braku możliwości uruchomienia pojazdu w ww. czasie bądź zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego, pojazd zostanie odholowany na koszt właściciela.

 

Główną służbą odpowiedzialną za i obsługę sieci płatnych dróg w Słowenii jest firma DARS, która na bieżąco śledzi ruch i monitoruje ew. zagrożenia na sieci płatnych dróg w Słowenii, aczkolwiek dostęp do usług holowniczych mają także prywatne firmy, działające na zasadach wolnorynkowych.

 

W związku z powyższym, należy zachować daleko idącej ostrożności przy korzystaniu z usług holowniczych i naprawczych prywatnych firm. W przypadku potrzeby skorzystania z usług słoweńskich firmy holowniczych należy bezwzględnie pamiętać o udokumentowaniu ustaleń dot. przewidywanego kosztu usługi przed jej rozpoczęciem (tj. podpisanie z wykonawcą przed usługą tzw. „delovni nalog” zawierający informację o docelowym miejscu holowania pojazdu i całkowitej kwocie za wykonaną usługę a nie kwocie za godzinę dokonywanych czynności). Pozwoli to na unikniecie licznych nieporozumień i dodatkowych kosztów, wynikających z braku ich ustalenia przed wykonaniem usługi (w Słowenii ceny usług nie są prawnie regulowanie).

 

Wskazanym jest posiadanie i korzystanie przez podróżujących przez terytorium Słowenii polskich kierowców z ubezpieczenia Assistance, które obejmować będzie swym zakresem pomoc w przypadku nagłego, nieprzewidywanego unieruchomienia pojazdu na sieci dróg w Słowenii.

 

AMBASADA ZDECYDOWANIE ODRADZA KORZYSTANIA Z USŁUG PRYWATNYCH FIRM HOLOWNICZNYCH. W PRZYPADKU PRÓBY TAKIEJ USŁUGI NALEŻY BEZZWŁOCZNIE SKONTAKTOWAĆ SIĘ ZE SŁOWEŃSKĄ POLICJĄ NR TEL. 113

Źródło: Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Lublanie   Foto: H4