1. Badania techniczne ważne w całej Unii
Nowe przepisy mają umożliwić uznawanie badań technicznych wykonanych w dowolnym kraju UE. To oznacza koniec przymusu zjeżdżania do Polski tylko po to, żeby zrobić przegląd. Przegląd zrobiony w Niemczech czy Belgii będzie działać tak samo, jak ten w kraju rejestracji pojazdu – przez 6 miesięcy.
2. Dokumenty tylko w wersji cyfrowej
Rejestracje, certyfikaty PTI i inne papiery mają być dostępne cyfrowo, w unijnej bazie dostępnej dla służb kontrolnych. Oznacza to mniej nerwów, gdy coś zgubisz, i szybsze kontrole na trasie. Wszystko będzie można sprawdzić przez wspólną platformę online.
3. Roczne badania dla starszych aut
Samochody osobowe i dostawcze po 10 roku życia będą musiały przechodzić przegląd co rok. Dla ciężarówek powyżej 3,5 tony i przyczep – bez zmian: dalej raz do roku. Nowością są jednak obowiązkowe testy systemów elektronicznych, jak układy wspomagania kierowcy czy komponenty elektryczne.
4. Emisje pod większą lupą
Kontrole techniczne i drogowe będą obejmować także emisję cząstek stałych i NOx. I nie na oko – nowe metody wykrywania są precyzyjne. Jeśli masz stary silnik albo problemy z układem wydechowym, licz się z ryzykiem zatrzymania pojazdu i kosztami napraw.
5. Sprawdzanie elektroniki i oprogramowania
Systemy bezpieczeństwa, asystenci jazdy, czujniki i nawet oprogramowanie sterujące mają być objęte kontrolą. To oznacza, że nie wystarczy mieć sprawnych hamulców – teraz do gry wchodzą też aktualizacje systemowe i komunikacja między podzespołami pojazdu.
6. Przebieg? Już nie przekręcisz
Każdy przebieg pojazdu będzie rejestrowany w systemie i dostępny transgranicznie. Oszustwa z licznikami mają się skończyć, a dane będą widoczne dla służb niezależnie od kraju. To może mieć też wpływ na rynek wtórny ciężarówek.
Podsumowanie – co się zmieni?
- Badania techniczne UE-wide: wykonasz przegląd w dowolnym kraju członkowskim.
- Cyfrowe dokumenty: koniec z papierami i zagubionymi kwitami.
- Roczny przegląd po 10 latach: także dla osobówek i dostawczaków.
- Nowe testy emisji: czujniki wywęszą każdą nadwyżkę cząstek i NOx.
- Kontrola systemów elektronicznych: ADAS i oprogramowanie pod lupą.
- Rejestr przebiegu: licznik w systemie – nie na liczniku.
Co to znaczy dla kierowcy?
Trzeba będzie jeszcze bardziej dbać o stan techniczny zestawu. Nie tylko mechanika, ale i elektronika w kabinie musi być sprawna. W zamian zyskujemy mniej papierologii, mniej bezsensownych zjazdów do kraju i bardziej przejrzyste kontrole na trasie.
To nie są zmiany, które da się zignorować – lepiej przygotować się wcześniej, niż dostać niespodziankę na parkingu w Austrii czy przy granicy francuskiej.
Kabina, kawa i coś, co oderwie myśli od tachografu – jeśli tu zaglądasz, to wiesz, o co chodzi.
Masz ochotę dorzucić się na kawę za ten wpis albo po prostu doceniasz to, co robię? Będzie mi miło – w trasie każda kawa smakuje lepiej 😉☕
Jeśli nie chcesz przegapić kolejne wpisy — zasubskrybuj bloga. Formularz znajdziesz na dole strony.
Szerokości, przyczepności i spokojnych kilometrów! 🚛💨
Zostaw komentarz