Tak wygląda nowa opona użytkowana przez jednego z kierowców…po dwóch miesiącach od zakupu (made in China). Przebieg około 11 tys km.
Kabina, kawa i coś, co oderwie myśli od tachografu – jeśli tu zaglądasz, to wiesz, o co chodzi.
Masz ochotę dorzucić się na kawę za ten wpis albo po prostu doceniasz to, co robię? Będzie mi miło – w trasie każda kawa smakuje lepiej 😉☕
Jeśli nie chcesz przegapić kolejne wpisy — zasubskrybuj bloga. Formularz znajdziesz na dole strony.
Szerokości, przyczepności i spokojnych kilometrów! 🚛💨
By Rafał (truckeronroad.com)|2020-09-15T17:41:49+02:0028 lipca, 2015|Kategorie: Blog, Strona Główna, W trasie|Tagi: Chińskie opony, ciekawostki, kierowcy, made in china, opony, Polska|7 komentarzy
O autorze: Rafał (truckeronroad.com)

Kierowca zawodowy w transporcie międzynarodowym. Cysterny, kontenery morskie 20 / 40 ft oraz ładunki spożywcze i chemiczne ADR to codzienność mojej pracy.
Moje doświadczenie obejmuje kierunki: PL, CZ, SK, SLO, LT, LV, EST, DE, AT, HU, HR, RO, BG, IT, ES, FR, MC, NL, BE, LU, UK, IRL, DK, SE, NO, FIN, RUS, UA.
Na blogu dzielę się praktycznymi poradami dla kierowców zawodowych – o przepisach, codziennych problemach w trasie i życiu kierowcy z dala od domu.
Szkoda, że nie zrobiłem zdjęcia co mój szofer zrobił z Michelinami po 1000 kilometrów, żeby było weselej to zniszczył 2 opony, nowiusieńkie prosto ze sklepu, a ja chciał poczuć magię Michelin no i nie pykło.
Kroi się ładnie jak ser Podlaski 🙂
Niezłe jaja
Opony niecałe dwa miesiące…przebieg około 11 tys.
Po ilu przejechanych kilometrach uzyskujemy teki efekt???
No niezłe, niezłe. Jaka cena taka jakość.
Oszczędności ….