No i nadszedł… piatek, magiczny Polski weekend, w którym na głównych drogach spotykają się dwa turnusy…powracających i wyjeżdżąjących nad morze rodaków, tabuny pielgrzymów oraz goniące z dostawami ciężarówki.
DK1 tradycyjnie stała już kilka kilometrów przed Siewierzem aż do samej Częstochowy. W drugą stronę nie lepiej… „rozrywkę” kierowcom zapewniały tradycyjnie sygnalizatory na głównej drodze krajowej poprzecinanej skrzyżowaniami jak kruche ciasto w kratkę 🙂 generując przy tym kilkukilometrowe korki. Nie lepiej było na innych drogach krajowych.
Spokojnego weekendu … oraz zimnego kapsla 🙂 Bajo.
Kabina, kawa i coś, co oderwie myśli od tachografu – jeśli tu zaglądasz, to wiesz, o co chodzi.
Masz ochotę dorzucić się na kawę za ten wpis albo po prostu doceniasz to, co robię? Będzie mi miło – w trasie każda kawa smakuje lepiej 😉☕
Jeśli nie chcesz przegapić kolejne wpisy — zasubskrybuj bloga. Formularz znajdziesz na dole strony.
Szerokości, przyczepności i spokojnych kilometrów! 🚛💨
O autorze: Rafał (truckeronroad.com)

Zostaw komentarz