Jak wiadomo sytuacja związana z COVID w transporcie zmienia się jak w kalejdoskopie. Jedne restrykcje są znoszone, inne wprowadzane.
Do tej pory transport funkcjonował można powiedzieć „poza systemem” gdyż większość polityków doskonale zdaje sobie sprawę jakie zawirowania społeczne może spowodować przerwanie łańcucha dostaw w całej Europie.
Wszystko wskazuje jednak na to że właśnie podejmowane są decyzje, restrykcje i ograniczenia poniekąd wymuszające szczepienia na kierowcach zawodowych.
Poniżej znajdziesz ankietę w której możesz anonimowo oddać swój głos i sprawdzić opinie innych kierowców zawodowych w tej kwestii.
Szerokości…
By Rafał (truckeronroad.com)|2021-11-26T18:14:24+01:0026 listopada, 2021|Kategorie: Strona Główna, W trasie|Tagi: ankieta, ciekawostki, COVID, COVID w transporcie, kierowcy, transport, w trasie|5 komentarzy
O autorze: Rafał (truckeronroad.com)

Kierowca zawodowy w transporcie międzynarodowym.
Cysterny, kontenery liquid, kontenery morskie 20ft, 40ft, spożywcze oraz chemiczne ADR.
Doświadczenie zawodowe w transporcie międzynarodowym obejmującym kierunki:
PL, CZ, SK, SLO, LT, LV, EST, D, A, H, HR, RO, BG, I, E, F, MC, NL, B, L, UK, IRL, DK, S, N, FIN, RUS, UA.
Fajny pomysł z ta ankietą, szkoda że testy nie są już bezpłatne.
Naciskają na likwidację grupy kontrolnej jaką są niezaszczepieni. Jeżeli okaże się, że za kilka miesięcy / lat zaczną masowo chorować czy umierać zaszczepieni, to przy braku niezaszczepionych wmówią wszystkim, że to jakiś nowy wirus, a nie wynik szczepienia.
W sumie to i tak nie trzeba czekać, już chorują i umierają, tylko że za mało mówi się o tym.
Jeżdżę do DE i zabieram wielu ludzi w miesiącu na blabla i wiem co mówią i co się dzieje…
Na nauczycielach pisowi nie zależy bo na niego nie głosują. Będą królikami doświadczalnymi… czy zamordyzm się uda? Raczej tak . Potem reszta…
U mnie w firmie testy kosztują 25 €. Za pierwszy zapłaciłem,za drugi też. Wczoraj właśnie złożyłem wypowiedzenie z pracy. Wracam jeździć na wannę pod Krakowem. Niech sobie Niemcy emerytów ściągają do pracy. Trochę szkoda bo 7 lat przepracowane na cysternie w Hamburgu.
Pracując u Niemca pojechałem załadować się do firmy Henkell w Mainz. Nie miałem paszportu i testu nie chciałem zrobić. Nie załadowali mnie chociaż chciałem, jak wszyscy kierowcy siedzieć w szoferce, wróciłem na bazę i następnego dnia Niemiec dał mi dyscyplinarke i najśmieszniejsze jest to że byłem się ładować 22-11-21 dwa dni przed wejściem tych nowych przepisów. Pozdrawiam.
Kilku moich znajomych już myśli aby zwijać żagle i wracać do kraju. Jak mówią, kredyty ich nie cisną i nie mają zamiaru robić za króliki doświadczalne. Zobaczymy co się bedzie działo przez nastepne miesiące. Może być niezły cyrk.