Dziewięć terminali, 19 km nowych nabrzeży, 8,5 km falochronów, 9 km dróg i estakad, sześć wiaduktów – Port Gdański pochwalił się gotową koncepcją Portu Centralnego. Całość ma kosztować ponad 11 mld zł. Pierwszy etap budowy ma być gotowy w 2029 roku. Teraz czas na prace środowiskowe.




Dwa terminale kontenerowe, terminal offshore, LNG, przestrzeń dla stoczni i statków pasażerskich – tak ma wyglądać Port Centralny, który ma powstać w Porcie Gdańsk.

– Dziś o konkurencyjności decydują szlaki transportowe. Infrastruktura, którą mamy, na tę chwilę wystarcza, ale rola i znaczenie Portu Gdańsk jako najważniejszego węzła logistycznego w Europie Wschodniej sprawi, że w perspektywie kilkunastu kolejnych lat musimy myśleć o nowoczesnej i wydajnej głębokowodnej przestrzeni ze starannie zaprojektowanym, innowacyjnym zapleczem – powiedział Łukasz Greinke, prezes ZMPG.

Zespół koncepcyjny oszacował, że kolejne terminale kontenerowe w Gdańsku, terminal dla wycieczkowców czy terminal dla stoczni i przemysłu offshore, to te obszary, które mogą liczyć na zainteresowanie partnerów i inwestorów.

– Wciąż prowadzone są rozmowy z potencjalnymi partnerami projektu. Na ich podstawie, na podstawie zainteresowania powstał ta koncepcja. Jednak ostateczny kształt Portu Centralnego zależeć będzie od tego, kto ostatecznie zadeklaruje udział. Zależeć będzie od tego co powiedzą rynki, co powiedzą klienci – mówi Marcin Osowski, wiceprezes ZMPG ds. Infrastruktury.

Za opracowanie koncepcji odpowiadało konsorcjum Projmors Biura Projektów Budowlanych i Mostów Gdańsk. Wykonawcy pracowali niemal rok i przygotowali sześć wstępnych koncepcji Portu Centralnego. Ostatecznie wybrano jedną.

– Nad tym projektem pracowało 60 specjalistów z różnych dziedzin. Zaczęliśmy od diagnozy ekonomicznej, która miała nam odpowiedzieć na pytanie, jaki ma być ten port, dla kogo. To niełatwe zadanie, bo trzeba było spróbować ocenić, jakie potrzeby w transporcie morskim wystąpią w dalekim horyzoncie czasowym, czyli 2050 roku. Potem wkroczyli inni specjaliści, od hydrotechników po archeologów i specjalistów od ochrony środowiska – mówi Krzysztof Postoła, generalny projektant Projmors. – Złożoność zadania polegała też na utrudnionym dostępie od strony lądu. W sąsiedztwie jest historyczny obiekt, jakim jest Westerplatte.
W myśl założeń port, który powstanie na wodzie nie będzie stykał się bezpośrednio z plażą na Westerplatte. Chodziło o zachowanie w nienaruszonym stanie historycznego pola bitwy.

Port Centralny obejmie ok. 1400 ha akwenu oraz 410 ha zalądowionej powierzchni. Projekt przewiduje powstanie dziewięciu terminali. Wybudowane zostaną cztery obrotnice i trzy tory podejściowe.

– Zaplanowaliśmy trzyetapową budowę Portu Centralnego. O tym, które terminale pojawią się najpierw, zadecyduje rynek. Członkowie Zarządu wraz z Departamentem Handlowym od dawna prowadzą rozmowy z potencjalnymi operatorami poszczególnych terminali. Teraz, kiedy mamy już koncepcję, działania te będą jeszcze intensywniejsze – tłumaczy Marcin Osowski.
Prace nad realizacją projektu rozpoczną się jeszcze w 2019 roku. By zrealizować budowę poszczególnych etapów, konieczne są m.in. prace archeologiczne, badania środowiskowe i projekty budowlane. Budowa Portu Centralnego w docelowym kształcie, jaki obejmuje koncepcja, ma kosztować ponad 11 mld zł, uwzględniając wydatki po stronie administracji morskiej na budowę nowych falochronów, obrotnic i torów podejściowych. Zarząd Portu planuje zrealizować inwestycję z wykorzystaniem formuły partnerstwa publiczno-prywatnego. Pierwsze terminale mogą pojawić się już w 2029 roku.

Źródło: m.trojmiasto.pl

Wioletta Kakowska-Mehring    w.kakowska@trojmiasto.pl